Archiwum luty 2004, strona 2


lut 09 2004 dzisiaj....
Komentarze: 3

bylem w Aqua poplwalem :DD pozniej poszlem z kolega do biedronki ... no fajne popoludnie .... lece nara

nike-site : :
lut 09 2004 slyszalem ....
Komentarze: 0

wczoraj ze sa 4 rownolegle wymiary heh ze jak sie zbiegnal w tym samym czasie to mozna siebie zobaczyc ... ale jaja normalnie kazdy wymiar ma tych samych mieszkancow ... normalnie nienormalnie chyba ze ktos juz sie widzial :DD to ladna faza musi byc hehe ... aa no i zapomnialbym ze wczoraj super wizjer ogladalem o satanistach tez spoko tylko ja sie nie wpisuje do takiej sekty nie ma szans .... :/// pokazywali nawet ze jak nastolatka wchodzi do sekty to musi przejsc sex oralny spox ... laduje ja tyle ziomkow ile zazyczy sobie kaplan normalnie musi ...... apropo pogody wczoraj lalo i wialo a dzisiaj juz mamy snieg :DD popada jeszcze z 3 dni i jade na kulig do jakiejs wiochy juz sie doczekac nie moge :DD spox ... dobra ja lece nara

nike-site : :
lut 08 2004 pada.....
Komentarze: 0

ciagle ... 5 min po leje po pada i przestaje ... spoko dzisiaj mialem dzien tzn wieczor bo wczesniej nic sie nie dzialo... mianowicie po chodzilem po miescie ale dzisiaj nic nie dzwonilismy bylem w AQUA potem poszlismy z kumplami gdzies nie bede opisywal co dokladnie sie dzialo bo mi sie nie chce ... ogolnie bylo spox ... dobra lece nara

nike-site : :
lut 07 2004 nici ....
Komentarze: 2

z wypadu i wogole ..... dzisiejszy dzien byl taki sobie ... eee nie poszlem na miacho ale jutro napewno pojde .... a wogole lalo popoludniu wiec sie nie wybralem .... nie bede opisywal szczegolowo tego dnia ....special pozdro dla macka, kingi, popa, maria, natali, karoliny, gricia, pawelka, ofcy, marty, wiolki(kudlatej), 220 volt i innych co zostawili cos po sobie ;D ... nara

nike-site : :
lut 07 2004 piosenka...
Komentarze: 3

bedzie pisana co tydzien ... takie tam bajery trzeba miec information blog :D ... wrzuce wwo jedna z najlepszych piosenek w ich wykonaniu ... klip tez jest spox szczegolnie pewna pani ... wtajemniczeni wiedza o co chodzi :DDDD ... dobra lece nara ...

 

"W Wyjątkowych Okolicznościach"



On sie wychował w kawalerce, razem z rodzicami, siostrami i młodszym bratem, gdzie przed obiadem czeka się w kolejce żeby umyć ręce. Całą kuchnie ma we wnęce. Mama sprząta u sąsiadów żeby było floty chociaż trochę wiecej. On jest przekonany święcie, że pieniądze dają szczęście. Wcale się nie dziwię, przy takim starcie można życie potraktować chciwie. Za to ona od pierwszych życia chwil rozpieszczona, DineyLandy, Pewexy, piętra w kolejnych domach, Vogue, Rykiel Sonia, browar Corona - to normalne, nie ma się tu z czym afiszować. Jedna rzecz - brak jej w życiu miłości, rodziców styl życia to wciąż za hajsem pościg. Ona myśli ciągle - pierdolę te pieniądze. I pomyśl dobrze kto z tych dwojga mówi mądrze? On na obiad w domu jadał kaszę z masłem, czasem mama zrobi zupę z kurzych łapek. Ona w najlepszych restauracjach jada z bratem, rano na śniadanie łosoś do kanapek. Ona z podgrzewaniem kupiła łóżko wodne, taki bajer, choć do seksu trochę nie wygodne. U niego tylko rodzice nie spali na piętrówce i on sam na polówce rozkładanej w przedpokoju przy lodówce. Ja jestem tylko narratorem. Specjalnie historie tutaj wziąłem nie skrajnie ekstremalne, ale przemyślcie maniurkę i gościa, którzy wyrośli w wyjątkowych okolicznościach.

Refren (x2)
Miłość sprzedawana, pieniądz kochany. W wyjątkowych okolicznościach witamy. Ładnie - ona kurwa, a on kradnie...


Ona zaliczana do najbogatszych. Jemu biedą z oczu patrzy. Jej na wszystko wystarczy aż nadto. Jego zycie nie wygląda gładko w bloku z brudną schodową klatką. Nie mogąc znieść że inni maja, on nie... Co ponadto? Pieniądz Bogiem, żądza zdobycia nałogiem, czarne myśli atakuja jego głowę. Myśli ciemne, które skłonią go na druga stronę. Oczy matki załzawione widział, gdy płakała słyszał. Często milczał. Czas mijał. Życie uczy cierpliwości, kompromisów. Całymi dniami głuchy ojciec składał wysyłkową sprzedaż długopisów. On przyglądał się bezradnie biegowi zdarzeń. Brak perspektyw, brak marzeń. Brak korekty postępowania skłania by zapomniał co dla niego najważniejsze. To rodzina kochająca bardzo. Właśnie tacy, którymi często gardzą jej rodzice, prostacy, dorobkiewicze znani na całą dzielnicę.

Refren


Ona czuła brak duszy bratniej, brak uczuć. Innym nie dawała odczuć po sobie, bo sama odizolowana w szkole manier, tylko dla panien z wyższych sfer. Ponad normę zadbana, podrabiana na Cameron Diaz. W życiu wypas. Szofer wszędzie ułatwiał przyjazd. Bywała kapryśna przez samotność. Hajs dla niej element nieistotny. On nie zaznał jaccuzzi, łóżek wodnych, chodzi ubrany niemodnie, nie stać go na wino. Często widzę jak przemyka z wkurwiona miną. Co takiego nastąpiło, ze łączy ich opis? Okoliczności wyjątkowe nie na popis. WWO - bez żadnej kopii.


On spacerował myśląc - skad wziać kasę? Ona zapłaciłaby by iść na spacer z kimś. Ta myśl nie dawała im spać - na co mnie stać? Choć każde myśli o czymś innym. Problem nagminny on i ona mają. Niestety on pomylił priorytety, oddałby rodzinę kochającą za monety. Za to ona uwięziona w hajsu szponach, chciałaby być wreszcie jako osoba zauważona, nie jako posiadacz konta w banku, S-klasy. Dom, basen, co tu duzo gadać... Takie czasy, bo to Polska, nie elegancja Francja. To drogi życia tak ich odróżniły. Dwie potężne siły - pieniądza i miłości. Miłość czyli ona, pieniądz czyli on wrośli w WWO - w wyjątkowe okoliczności.


Miłość sprzedawana, pieniądz kochany. W wyjątkowych okolicznościach witamy. Ładnie - ona kurwa, a on kradnie...

 

My chcemy Bis, bis, bis :DD

nike-site : :